-
Członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością odpowiada za zobowiązani spółki.
-
Zarząd spółki akcyjnej i zarząd spółki partnerskiej również może ponieść odpowiedzialność za zobowiązania spółki
-
Zarząd spółki może się uwolnić od odpowiedzialności za zobowiązania na określonych warunkach.
-
Obowiązek udowodnienia, że zarząd nie odpowiada za zobowiązania spółki spoczywa na członku zarządu.
Odpowiedzialność zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością za zobowiązania spółki.
Odpowiedzialność zarządów i dłużników za niezgłoszenie upadłości.
Odpowiedzialność zarządu spółki z o.o. ( a także innych osób odpowiadających na tych samych zasadach) jest odpowiedzialnością posiłkową na określonych warunkach. W pierwszej kolejności za zobowiązania spółki komandytowej sp z o.o. odpowiada sama spółka i następnie jej komplementariusz, a dopiero za zobowiązania spółki z o.o. odpowiada zarząd.
Zarząd spółki może się jednak uwolnić od odpowiedzialności za zobowiązania spółki z o.o. jeśli wykaże, że we właściwym czasie został złożony wniosek o upadłość spółki, albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z jego winy, albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo niezatwierdzenia układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu wierzyciel nie poniósł szkody. Część prawników zaleca przy tym, by zgłoszenie upadłości spółki z ograniczoną odpowiedzialnością będącą komplementariuszem i odpowiadającą bez ograniczeń za zobowiązania następowało równocześnie ze zgłoszeniem upadłości spółki komandytowej. Czasem jednak będzie to niemożliwe, spółka z o.o. będzie zgłaszała upadłość później lub wcześniej, kiedy dowie się o roszczeniach względem niej, a niezbędne informacje do złożenia wniosku przez spółkę z o.o. będą dużo bardziej prostsze do zebrania.
Złożenie wniosku o upadłość jest regulowane w ustawie prawo upadłościowe. Zgodnie z nią upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny. Ustawa stanowi, że dłużnik jest niewypłacalny, jeżeli utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, przy czym domniemywa się,że dłużnik utracił zdolność, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza 3 miesiące.
Dodać należy, że dłużnik będący osobą prawną albo jednostką organizacyjną nie posiadającą osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, jest niewypłacalny także wtedy, gdy jego zobowiązania pieniężne przekraczają wartość jego majątku, a stan ten utrzymuje się przez okres przekraczający dwadzieścia cztery miesiące.
Dłużnik jest obowiązany, nie później niż w terminie trzydziestu dni (wcześniej 14 dni) od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości. Obowiązek ten spoczywa na każdym kto ma prawo prowadzenia sprawa dłużnika i jego reprezentowania samodzielnie lub łącznie z innymi osobami. Dłużnik i osoby reprezentujące odpowiadają za szkodę wyrządzoną wskutek niezłożenia wniosku w terminie, chyba, że nie ponoszą winy. Szkoda ta obejmuje wysokość niezaspokojonej wierzytelności.
Należy jednak mieć na uwadze, że szkoda w rozumieniu przepisów kodeksu spółek handlowych znajduje wyraz przede wszystkim w obniżeniu potencjału majątkowego spółki na skutek doprowadzenia spółki do stanu niewypłacalności, a niewystąpienie we właściwym czasie przez członków zarządu spółki z o.o. o ogłoszenie upadłości wywołuje szkodę jej wierzyciela, gdy egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, a na skutek opóźnienia dochodzi do powstania wobec spółki nowych zobowiązań, które nie powstałyby gdyby wniosek ten został złożony w terminie. [wyrok SN z 4.07.2013 I CSK 646/12]
Członek zarządu spółki z o.o. może uwolnić się w części od odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 § 1 k.s.h. poprzez wykazanie, że stopień zaspokojenia wierzyciela byłby identyczny także w sytuacji zgłoszenia we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości. [Wyrok SN z 10.02.2011 r. IV CSK 335/10].
Szkoda poniesiona przez wierzyciela polega zatem na tym, że wskutek niezgłoszenia albo spóźnionego zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości wierzyciel został pozbawiony zaspokojenia albo zaspokojony został w mniejszym stopniu, niż gdyby wniosek złożono w odpowiednim czasie. Szkoda może wynikać również stąd, iż wprawdzie majątek masy nie uległ zmniejszeniu, ale mniejsze zaspokojenie wierzyciela lub jego brak wynika z takich przyczyn, jak zwiększenie się ogólnej sumy wierzytelności zaspokajanych w upadłości albo ustanowienie zabezpieczeń na składnikach majątku dłużnika.
Pojęcie domniemania wysokości szkody jest nowością w prawie upadłościowym (od 1 stycznia 2016 roku) i w zasadzie nie zmienia zasady, że faktycznie szkodą jest kwota jaką by uzyskał wierzyciel, gdyby w terminie zgłoszono upadłość. W uzasadnieniu do projektu ustawy wskazuje się, że w przypadku dochodzenia odszkodowania przez wierzyciela niewypłacalnego dłużnika domniemywa się, że szkoda, o której mowa w 21 ust. 3, obejmuje wysokość niezaspokojonej wierzytelności tego wierzyciela wobec dłużnika. Wynika to z faktu, że wierzycielowi trudno jest udowodnić wysokość rzeczywistej szkody, która w istocie jest różnicą między wartością niezaspokojonej wierzytelności a kwotą, którą wierzyciel otrzymałby w postępowaniu upadłościowym, gdyby wniosek o ogłoszenie upadłości był złożony w terminie. Ustalenie wysokości szkody wymaga więc przeprowadzenia symulacji postępowania upadłościowego, co trudno byłoby zrobić wierzycielowi, który nie ma pełnych informacji na temat majątku dłużnika. Stąd też, w celu ochrony praw wierzyciela, zostało wprowadzone omawiane domniemanie, które jest domniemaniem wzruszalnym i nie ogranicza prawa dłużnika do wykazania, że szkoda wierzyciela jest w istocie mniejsza.
Podsumowując, jeśli majątkiem spółki jest wyłącznie jej kapitał i majątek ten nie uległ uszczupleniu w wyniku nie zgłoszenia upadłości, to szkody nie będzie, a jeśli uległ zmniejszeniu, to szkodą będzie wysokość tego majątki, a nie wysokość wierzytelności, co jednak pozwany przedstawiciel dłużnika musi udowodnić z uwagi na to, że domniemanie przerzuca obowiązek udowodnienia na drugą stronę, a wierzyciel wykazuje swoją szkodę jedynie poprzez wykazanie wysokości wierzytelności.